niedziela, 17 kwietnia 2016

Dużo słucham


Dużo słucham muzyki i dźwięków, a słowa nie trzymają się ich wcale. Łatwo uciekają i stają jedynie formą, bardzo zresztą minimalistyczną, której nie czuję potrzeby rozwijać. A jednak rozwinięcie jej jest podstawą pisania o muzyce, w moim wydaniu. Sama nie wiem też do końca, jak rozumiem ów sposób pisania, czy też powód pisania, bo jedno zawiera w sobie drugie. Zatem powodem jest ekspresja relacji z dźwiękiem (ekspresja zarówno artysty, jak i moja w obcowaniu i formowaniu słyszalnego), rozpatrywane na tej samej płaszczyźnie.

I niech zakończy taką krótką notkę muzyka pełna mocy, która właśnie wypłynęła z moich głośników, uniemożliwiając mi zarazem kontynuację. Porywa mnie nieustannie samo doświadczanie muzyki.
Słowa się jej nie trzymają .

A może?


~~*~~



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

~ zostaw po sobie ślad ~