W odróżnieniu od wyrosłej z
opozycji wobec mitologii filozofii zachodniej, dążącej do unaukowienia wiedzy o
świecie, filozofia w Indiach zawsze miała religijny charakter. A nawet z
religii wyrosła. Przez różne okresy dążyła jednak, wbrew pozorom, do
systematyzacji zjawisk, poprzez wyrażenie w liczbach i dokładne opisanie ich
współdziałania. Co więcej, oparta została na wielkiej tradycji kulturalnej i
historii, których Hindusi zawsze mieli pełną świadomość.
Przystępując do przeglądu myśli
filozoficznej Indii, warto oczywiście spojrzeć na sam kraj i ich mieszkańców.
Cywilizacja rozwijająca się w dolinie Indusu była najbardziej humanitarną
spośród wszystkich wczesnych cywilizacji świata. Cytując brytyjskiego indologa, Arthura L. Bashama:
Przeciętny Hindus, wargami
świadczący uległość wobec ascety i szacunek dla jego ideałów, nie uważał jednak
świata za dolinę łez, z której za wszelką cenę trzeba umknąć; skłonny był
raczej do tego, aby przyjąć świat takim, jaki jest, i wydobyć z niego jak
najwięcej radości […]. Indie były pogodnym krajem i Hindusi, z których każdy
umiał znaleźć sobie jakiś zakątek w skomplikowanym i powoli ewoluującym
systemie społecznym, osiągnęli w swych stosunkach wzajemnych wyższy niż
jakikolwiek inny lud starożytny stopień uprzejmości i dobroci.[1]
Tradycyjne
społeczeństwo hinduskie, skupione wokół starożytnej osady Harappy, nie różni
się od archaicznych plemion zamieszkujących całą ziemię. Występował tam kult
Bogini Matki, czego dowodem są masowe znaleziska terakotowych figurek Matki (to
część najstarszej sztuki, a jednak ze względu na utylitarny charakter można mówić
o masowej produkcji). Co za tym idzie panował wielki szacunek wobec sił natury
i żywiołów. Równocześnie zaś hołd oddawano symbolom fallicznym, a w centrum
tego kultu stał rogaty bóg płodności. Wśród świętych zwierząt wylicza się byka,
tak samo jak w kulturze europejskiej. Krowa, jako święte zwierzę, pojawiło się
znacznie później w historii symbolicznej Indii.
Co
zaburzyło ten naturalny, plemienny porządek w dolinie Indusu? Najazd Ariów (ar
– szlachetny; arya – człowiek honoru, pan). Wywodzili się z wielkiego ludu
Indoeuropejczyków, którego migracje po obszarze Euroazjatyckim, przyczyniły się
do powstania ponad połowy współcześnie istniejących narodowości.[2] Był
to lud niezwykle rozwinięty technicznie i dzięki tej przewadze z łatwością
podbił tubylcze tereny Indii.
Ariowie
przynieśli ze sobą odmienny wizerunek świata, który wbrew pozorom, ale tylko w
kontekście duchowym i filozoficznym, zazębił się z zastanym matrylinearnym
porządkiem. W praktyce zaś Ariowie wprowadzili patrilinearną organizację
plemienną oraz kult bogów, nieba i gwiazd. Król miał stać na czele wojska, a
fundamentem ładu społecznego stały się cztery klasy (sanskryckie słowo warna w rzeczywistości oznacza jednak barwę): kapłani, wojownicy, wieśniacy i
poddani.
Jeśli zaś
kapłani, to oczywiście najważniejszą funkcją było wykonywanie obrzędów
religijnych, wyprowadzonych ze świętych ksiąg Ariów, których podstawą były
rytuały ofiarne. Ofiara miała zapewnić ludowi przychylność bogów, a w
późniejszym okresie wymusić ową przychylność poprzez skomplikowane, złożone
czynności magiczne (posługiwanie się symbolami, magia sympatyczna/analogiczna).
Wszelkie rytuały służyły podtrzymaniu istnienia wszechrzeczy, porządku zarówno
na świecie, jak i w kosmosie. Mikrokosmos odzwierciedlający, poprzez odgrywanie
mitów, makrokosmos.
Obrzędy oparte zostały na przekazie z ksiąg objawionych – śruti ( to, co słyszane), a byłby nimi oczywiście Wedy (weda – wiedza). Ich powstanie przypisuje
się umownej dacie przybycia Ariów na ziemie indyjskie, czyli ok. 1800 r. p.n.e.
Warto tutaj nadmienić, że Hindusi nie tylko Wedy uznają za święte pisma.
Oprócz
nich wymienia się smryti (zapamiętane),
księgi traktujące o religii, filozofii, kulturze, ustroju, tradycji (Purany, Mahabharata, Bhagawadgita, Ramajana,
Tantry = komentarze, uzupełnienia Puran,
o boskiej mocy stwórczej i energii); a także njaja, czyli wiedzę opartą na rozumowaniu logicznemu.
Najważniejszymi
i najszerzej znanymi są jednakże Wedy i to z nich wyrasta pierwotny obraz
świata każdego Hindusa. Oprócz czterech kanonicznych pism przeznaczonych dla
kapłanów odprawiających obrzędy (każdy miał swoją rolę w rytuale, a co za tym
idzie „swoją” księgę), później do kanonu dodawano komentarze pisane prozą. W
dobie przekazów ustnych, bardzo istotna była forma, która za pomocą niewielkiej
ilości słów oddawała istotę rzeczy. W tym kierunku zawsze zmierzała myśl
indyjska – powstawały sutry i zabawy słowem i logiką w postaci koanów. Ponadto cała tradycja
religijno-filozoficzna oparta została na postaci mistrza, nauczyciela, czy
kapłana, który miał przekazywać wiedzę swoim uczniom w sposób niezmieniony.
Spisanie kanonicznych Wed przypisuje się natomiast Wjasie (z sanskryckiego – porządkować, redagować).
[1] A. L. Basham, Indie, przekł. Z. Kubiak, 1964, ss. 30–31.
[2] Germanie: (od Skandynawii)
Niemcy, Holendrzy, Duńczycy, Szwedzi, Norwegowie, Islandczycy, Anglicy. Dawne
ludy uralskie: Lapończycy w Finlandii, Samojedzi w Rosji, Węgrzy, i mniejsze
ludy zamieszkujące tundrę, Syberię. Słowianie: Zachodni, Wschodni, Południowi.
(A. Cotterell, Słownik mitów świata).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
~ zostaw po sobie ślad ~