poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Filozofia indyjska. Buddyzm 2.



 ~~*~~

Buddyzm

- wielki wóz, Diamentowa Droga, tantra, bohater oświeconego umysłu


W tej przestrzeni pomiędzy obiektem obserwacji, a subiektem, gdzie nie ma przywiązania do rzeczy – są tylko ich formy, w tej buddyjskiej pustce, można rozwijać prawdziwe umiejętności duchowe. Co to oznacza? Otóż nie tyle, dojście do wyzwolenia i utrzymywanie tego stanu, co praca na rzecz innych istot, całego świata i wszechświata, co jest też kolejnym krokiem na buddyjskiej ścieżce. W toku rozwoju bowiem i wyłonienia się mahajany (wielkiego wozu), nastąpiła potrzeba oświecania coraz większej ilości ludzi. Wynikła ona przede wszystkim z możliwości ku temu. Człowiek osiągnąwszy umiejętności duchowe, mógł być mistrzem i przykładem dla wielu innych, ułatwiać im drogę do wyzwolenia i oferować ku temu konkretne metody.

Postawę takiego przebudzonego człowieka, który z miłością ofiaruje się innym nazwano bodhisattwabohater umysłu oświecenia. Rozwija on transcendentalne cnoty, wyzwalające aktywności doskonałości duchowej, zwane paramity: szczodrość, moralność, cierpliwość, radosny wysiłek (gorliwość), medytacja (skupienie), mądrość.

Buddyści wielkiego wozu interpretowali istnienie bodhisattwów, jako przejawów potężnego Ducha Świata (Pierwszy Budda, Mądrość, Duch Świata, Próżnia, Pustka, Prawda). Przejawia się on w tzw. trzech ciałach Buddy:
Ciało istotne
Ciało chwalebne
Ciało stworzone

Nauki rozwijane były przez dwie główne szkoły madhajany:




   Poza Indie

            Szkoły mahajany są najpopularniejszymi odłamami buddyzmu, również poza Indiami, bo rozprzestrzenił się on po całej Azji, mieszając z miejscowymi religiami i sektami. Tak powstało chińskie chan, japońskie zen. Tutaj warto zatrzymać się na chwilę i wspomnieć o koanach („publiczny przypadek”), czyli paradoksalnych formułach, których wypowiadanie miało pomóc praktykantowi w oczyszczaniu umysłu i wyjścia poza wiedzę konceptualną, poza schemat, błędne wartościowania (dobre-złe, czarne-białe). Mistrzowie rinzai (zen klas wyższych) zadają pytanie lub dziwaczne zdanie swoim uczniom, a ci muszą, udzielić na nie odpowiedzi jednym słowem. Aby tego dokonać trzeba oczyścić umysł i nauczyć się nie myśleć. Przykładowe koany:

„Kiedy klaszczesz dwiema dłońmi, powstaje dźwięk. Teraz posłuchaj dźwięku jednej klaszczącej dłoni”.
„Jaki dźwięk mają skrzypce bez strun?”
Ciekawych zachęcam do książki chińskiego mistrza chan „Bezbramna Brama” (/”Brama do pustki”), z wieloma koanami i komentarzami do nich.

Wracając do pozostałych, wykraczających poza Indie, odsłon buddyzmu, wymienić należy: koreańskie son, Tendai, Shigon oraz buddyzm tybetański, który jest najdoskonalszą formą buddyzmu i wprowadza go w kolejną fazę rozwoju, jeszcze bardziej metafizyczną niż poprzednie – poprzez Tantry Jogi Najwyższej.


 Wadżrajana

            Wadżrajana (II w. n.e.) to nazwa ostatniej ze doktryn buddyjskich. Nazwę tłumaczy się jako Diamentowa Droga, Droga Niezniszczalnego, Droga Gromu; grom oznacza siłę magiczną i odwołuje do niezniszczalności posiadającego ją jogina. Inne nazwy tego odłamu to tantrayana, ponieważ podstawą są pisma o energiach tantry, lub mantrayana, ze względu na ważną rolę mantr w praktyce. Ta rola łączy się z najstarszymi indyjskimi doktrynami o wielkiej sprawczej mocy słów i dźwięku.

            Wadżrajana to bezpośrednie doświadczanie natury rzeczywistości, doskonałej obecności. Dominuje w niej żeńska symbolika energii seksualnej oraz przekonania, że dharmakai, trzecie ciało Buddy, można osiągnąć za życia. Celem praktyk jest integracja duszy i ciała, poczucie pełni, urealnienie duchowości. Ważne elementy nauczania to przekaz Mistrza, linia przodków, tradycji, co wiąże buddyzm tybetański ze wszelkimi formami mistycyzmu, gdzie istnienie Mistrza, przewodnika, jest istotnym punktem drogi duchowej. Stanowi żywy kontakt z oświeceniem.

            Praktykujący tka swe najwyższe zjednoczenie, czyli zajmuje się Tantrami Jogi Najwyższej.
 Amuttara (najwyższa) Joga (yuj – łączyć, zjednoczyć) Tantra (sieć, tkać, kontynuować) = tkanie najwyższego zjednoczenia, którym jest subtelny stan obecności (zwany Przejrzyste Światło). Tantry przebiegają w dwóch etapach:
  1. Faza budująca (Ciało Iluzoryczne, budowane poprzez pracę z subtelnymi kanałami energii w ciele)
  2. Faza spełniająca (Ciało Iluzoryczne łączy się z Przejrzystym Światłem).


Tradycja buddyzmu tantrayany rozpoczyna się w VIII w. w Tybecie; w 775r. powstał pierwszy klasztor Samye.


I NINGAMA (tradycja starożytnych przekazów):

- termy („ukryte skarby”) – teksty buddyjskich nauk:
*termy ziemi (Sa Ter)
*termy umysłu (Gong Ter)
*termy Czystych Wizji

- czerpanie z religii bon (~1800l.p.n.e., religia Jungdrung Bon = szamanizmm, nauki od Buddy Tonpy, termy + buddyzm indyjski)

- dzogczen („wielki szczyt” = buddyzm tybetański + religia bon): nauki umysłu, przestrzeni oraz tajemnych pouczeń, które są podzielone na cztery cykle nauk o TONGAL (postępie):
* postęp wewnętrzny
*postęp zewnętrzny
*postęp sekretny
*nintik (esencja serca)

- skutkiem praktyk jest terkcio = przebicie się, doznawanie „czystej obecności”

- ćwiczenia tsalung (tsa – kanał energii, lung – wiatr, prana) – to ćwiczenia fazy spełniającej Jogi Najwyższej, zjednoczenia Ciała Iluzorycznego.

- bardo = stan pośredni po śmierci przed świadomym odrodzeniem, kiedy to następuje wybór Ciała Emanacji (ciała po odrodzeniu).

- rigpa = pierwotna obecność, stan rozumienia, wiedzy, braku przywiązania, świadomości, wyjście poza dualizm subiekt – obiekt.



Buddyjskie Drzewo Schronienia





II SARMA (nowożytne przekazy)

- Sakja (klasztor, rodzina Khon)
- Kagu (linia czterech przekazów tantrycznych, Tilopa; Karma Kagu, Karmapowie)
- Kadam à Gelug (system szlachetności): stan oświecenia = współzależność, zjednoczenie prawd konwencjonalnej i ostatecznej, synteza sutr i tantr (Congkhapa).
- Dzionang
- Szingon (Japonia): „prawdziwe słowa”, prawda wyrażona w słowach, ich moc sprawcza.
- Tantry: kija, earja, jogi, jogi najwyższej.
- mahamudra – realizacja unii mądrości, pustości, „wielka pieczęć”.




            Podsumowując, praktyka tantryczna zawiera:


  • Indywidualne wyzwolenie, nakazy i metody stosowne do ucznia i jego poziomu rozwoju duchowego
  • Ślubowania
  • Przekaz lamy (mistrza)
  • Schronienie w Zakonie, konkretnym klanie i tradycji
  • Inicjacje
  • Kalendarz księżycowy (święta buddyjskie, jak Loar – Tybetański Nowy Rok, festiwal Monlam).



Jaki obraz wyłania się z takiej historycznej prezentacji buddyzmu?

 Jest to doktryna bardzo głęboka, a zarazem prosta, jeśli tylko zostanie odebrana w odpowiedni sposób. A to oznacza faktyczną i szczerą kontemplację nad jej naukami. Taka kontemplacja nie tylko zawierać powinna namysł nad danym słowem czy przekazem Buddy, ale przede wszystkim obserwacje i doświadczanie tego we własnym życiu, a przez to zrozumienie jej w pełni. To zaś prowadzi nas dalej, w coraz bardziej rozległą przestrzeń. Mówi się o buddyjskiej pustce, ale na niej przeważnie ludzie się zatrzymują. Buddyzm bowiem daje realne metody i sposoby działania w tej przestrzeni, wychodzenia poza kolejne granice i pozwala nam brać udział w tym tańcu rzeczywistości. W swojej ostatecznej formie, stawia człowieka w miejscu, z którego może on tworzyć swoją rzeczywistość, obserwować i podejmować świadome decyzje także po śmierci. Człowieka widzącego w dosłownym rozumieniu tego słowa.

Taki buddyzm jest formą świadomego życia. Formą, czyli pustką. Ponieważ sam w sobie jest niczym, dopóki nie stanie się właśnie nią, a przez to… niczym.
Buddyzm jest drogą. To „opakowanie” prowadzące w konkretne miejsce – świadomego życia. Odczuwania go w pełni i umiejętności nieodpowiadania na zbędne pytania, umiejętności swoim życiem udzielenia na nie odpowiedzi. W swojej głębszej treści (tej, która jest pomijana, niezrozumiana lub krytykowana) jest buddyzm tym, czego się nie mówi, intymną relacją z Niewypowiadalnym, z sobą samym i ze światem w jego czystym, nieopisanym przejawie.

            Na sam koniec perła buddyjskiej myśli, którą jest postawa i stan oraz uczucie: miłość (metta). Miłość to bowiem odpowiednia definicja stanu, o jakim wyżej pisałam. Wszelkie działania świadomości są przepełnione miłością, z niej wychodzą i w niej się obracają. To uniwersalna zasada, o której nie trzeba wiele mówić – pojęcie jej to sprawa indywidualna i najpiękniejsza rzecz, jaka może się przytrafić w życiu człowiekowi, to właściwe zrozumienie całym sobą i odczuwanie miłości. To zrozumienie nie objawi się tryskaniem energią i wołaniem na cały głos, to raczej stan spokoju i harmonii w duszy, przeświadczenie, że wszystko jest na swoim miejscu.


 ~~*~~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

~ zostaw po sobie ślad ~